Tygodniowy plan zajęć
Podobno podzielenie się z kimś planami zwiększa prawdopodobieństwo ich wykonania. Więc dzielę się - moim planem na tydzień. Zmieniły mi się godziny i dni pracy, więc postaram się w tym odnaleźć plusy, gdyż nie podoba mi się nowa koncepcja. Bardzo mi się nie podoba...
PON-CZW
4.15 - 5.00 - pobudka, śniadanie
5.10 - 5.40 - droga do pracy
5.45 -15.45 - PRACA
15.50 - 16.30 - droga do domu
16.30 - 20.00 - obowiązki (zakupy, gotowanie na jutro), kolacja, ew. trening
20.00 - 21.00 - kąpiel, spanie
I gdy patrzę na ten plan to serce mnie boli i jedyny plus jest taki, że to tylko 4dni.
Na weekend zapisuję tylko godziny orientacyjne, których chciałabym się trzymać - bo życie i tak zweryfikuje i jednego tygodnia będę musiała gdzieś jechać, innego zrobię wolne od treningu - wiadomo.
PT
9.00 - pobudka, śniadanie, ogarnianie
10.00 - pranie, sprzątanie (kuchnia, sypialnia)
12.00 - powiesić pranie, kawa i książka!
13.00 - obiad, trening, obowiązki, serial
19.00 - zakupy
20.00 - kolacja, kąpiel, spanie
SOB
8.00 - pobudka, śniadanie, ogarnianie
9.00 - spacer
11.00 - kawa i książka!
12.00 - obiad, trening, obowiązki, serial
20.00 - kolacja, kąpiel, spanie
NDZ
8.00 - pobudka, śniadanie, ogarnianie
9.00 - pranie,
11.00 - powiesić pranie, kawa i książka!
12.00 - obiad, trening, obowiązki, serial
20.00 - kolacja, kąpiel, spanie
Nie nastawiam się na trening w tygodniu, bo wiem jaka będę wracać z pracy. Ewentualnie jakieś rozciąganie, ale to już samo wpadnie.
Mam nadzieję, że będę tu wracać sprawdzać jak mi idzie i ten plan się zda. Pisząc go przekonują się powoli do takiego trybu pracy... kto wie.
A Wy jakie macie podejście do planowania czasu i posiłków? O tym postaram się napisać w przyszłym tygodniu!
Gorące buziaki,
Wasza Firewoman!
Komentarze
Prześlij komentarz
Spodobało Ci się? Zostań na dłużej. Do następnego postu.