ZwykłaDziewczyna: Idealny zimowy wieczór.

 Za oknem śnieg, albo chociaż mróz. Każdy marzy o ciepłym domku, herbatce, kocyku i świętym spokoju. Jak u mnie wygląda wolny, sobotni wieczór?

 Kiedy całą sobotę sprzątała, pracowałam, zrobiłam trening, obiad. To wieczorem chcę mieć taką chwilę dla siebie, albo dwie... ewentualnie siedem. Taki rytuał staram się zaczynać już ok.19.

 Przed tym całym procederem - jeżeli tego jeszcze nie zrobiłam, albo byłam na treningu biegowym rano, robię jakiś trening siłowy, cardio albo stretching.

Najpierw biorę gorącą kąpiel, nakładam maseczkę, maskę na włosy, robię peeling skóry. Często słucham muzyki. Swojej ulubionej. Po kąpieli dalsza pielęgnacja. Używam wszystkich kosmetyków, na które nie mam czasu w tygodniu. Balsamy, kremy do stóp, które się długo wchłaniają.
 Następnie przebieram się w coś cieplutkiego i siadam do biurka. Włączam film lub serial, albo nadrabiam wszystkie kanały na youtube i dbam o paznokcie, Zwykle raz, dwa razy w miesiącu. Odżywka, piłowanie, czasem kolorek. Nie mam zwykle czasu tego zrobić, a moje paznokcie są w strasznie złej kondycji.
 Później przenoszę się pod kocyk, znów coś oglądam, słucham, albo piszę teksty na bloga. Mam też zawsze obok pamiętnik i jakieś notesy, bo uwielbiam planować. Do tego herbatka albo kawka, misiek i świeczka obowiązkowo.

A jak według was wygląda idealny zimowy wieczór?

Komentarze

  1. Zdecydowanie właśnie tak:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3
      Serdecznie przepraszam za roczny poślizg w odpowiedzi i gorąco pozdrawiam:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się? Zostań na dłużej. Do następnego postu.

Popularne posty