ZwykłaDziewczyna: Podsumowanie - styczeń'19

Będę się z Wami rozliczać w innej formie, czyli podsumowanie - tu zawrzemy ulubieńców, denko i inne rzeczy jakimi będę się chciała podzielić. Zapraszam na pierwsze podsumowanie w tym roku!

KOSMETYKI:
* Żel pod prysznic z ekstraktem z kasztanów, Chestnut Collection, Oriflame (200ml) - fajnie się pienił, gęsta konsystencja, urokliwy zapach - mi przypomina kakao (?) sama nie wiem, w każdym razie zapach jest piękny. Na zimowe kąpiele idealny.
* Balsam na dzień do cery tłustej, Optimals, Oriflame (50ml) - mój ulubieniec letni, nawilża, zostawia na twarzy świeżość - jakkolwiek to brzmi, cały dzień nawet w lecie i pod makijażem czuję że skóra jest nawodniona, ale balsam nie natłuszcza jej i się nie świecę. Jest przeznaczony to cery tłustej, ma być matujący i myślę, że tak, matuje. poza tym ma delikatny zapach, więc miło się go stosuje.
* Jedwabista pianka do mycia ciała pod prysznic, Creme Care, NIVEA (200ml) - piankę kupiła moja mama, ale jej nie przypadła do gustu. Ja jej używałam do golenia. Pachnie jak to każda rzecz z Nivea, każdy wie jaki to zapach :D - ale niespecjalnie mi się sprawdziła. Nie kupię ponownie.
* Anty-perspirant, dezodorant invisible, Activelle, Oriflame (50ml) - zwykły, w kulce, szara zakrętka, zaczął mi okropnie śmierdzieć więc wyrzucam, wykorzystałam może z 1/3 opakowania, szybko wysychał na kulce, długo schnął na ciele. Mega kosmetyczna wtopa jak dla mnie.
* Szampon zwiększający objętość, HairX, Oriflame (250ml) - testowany dermatologicznie, nic magicznego nie zauważyłam po jego stosowaniu, ale fajnie mył, nie obciążał włosów. Niestety ta seria się już skończyła, więc go nie kupimy. Jak za 10zł niecałe to bardzo fajny zakup.
* Balsam/lotion do ciała o relaksującym zapachu lawendy, Love Nature, Oriflame (200ml) - balsam do ciała, dostałam go w prezencie. Cieszę się, że się skończył - ten zapach jakoś niezbyt przypadł mi do gustu, ale fajna konsystencja.
* Maseczka do twarzy, Love Nature, Oriflame (30ml) - maseczka w tubce o zapachu borówek, mam ją z takiego pakietu podróżnego (żel, peeling, maseczka) opakowania po 30ml, w sam raz na krótką podróż. Maseczka fajna, wydajna, tylko źle się ją pod koniec wyciska z opakowania.

KSIĄŻKI
* Stanisław Wyspiański - Wesele - tu chyba nie ma co mówić, lektura i tyle. w miarę fajnie się czyta, ale jednak lektura to lektura :D

FILMY
* Próba ogniowa. Fireproof. - film o tematyce religijno-pożarniczej, Poza wstawkami z różnych akcji, poruszony temat związków, za każdym razem dostrzegam w tym filmie co innego i płaczę na końcu. :,) Serdecznie polecam.

REALIZACJA CELÓW

 Przez głupie chorowanie poszło mi źle. Ale nie beznadziejnie. Więc w lutym biorę się za siebie. Bedę lepsza!

A u was jak? :)

Wasza Firewoman

Komentarze

Popularne posty