Podsumowanie: luty'19

LUTY

 Tylko 28 dni na realizowanie postanowień w tym miesiącu. Pół miesiąca przechorowanego, pół próbując coś zrobić. Ten miesiąc to był czas kiedy zdecydowałam, że trzeba trochę się kopnąć w dupę. I ruszyć. Jeżeli mamy marzenia to nie powinniśmy ich odkładać na później. Trzeba robić od razu. Luty idealnie pokazał mi z czym mam problem. Chwilowa przyjemność jest dla mnie ważniejsza niż efekty w przyszłości, ale wszystko jest do zmiany. Sam kalendarz to jeszcze nie organizacja. To trzeba sobie samemu wypracować. Próbowałam patenty od wszystkich, ale to nie działa, bo sama wiem najlepiej jakie mam życie. Pomieszałam trochę tego, trochę tego. Mój system jeszcze nie jest idealny, ale ciągle go udoskonalam, więc jest w porządku.

KOSMETYKI:

* Tonik do twarzy, Optimals Hydra, Oriflame(200ml) - nawilżający tonik do twarzy o przyjemnym, nie drażniącym zapachu. Fajny aplikator, leje się wąskim strumyczkiem i trzeba ścisnąć, więc same dozujemy ile chcemy go nałożyć. Szybko się wchłania. Plusem jest też duże opakowanie.
* Perfumowany spray do ciała, Love Potion, Oriflame(75ml) - Oriflame ma cztery typy zapachowych kosmetyków, z tego samego zapachu możemy zakupić perfum, perfumowany krem, spray i perfumetkę. Zapach "Love Potion" ma w sobie nutę czekolady, jest słodki, ale ciepły, nie jest ciężki. Na stronie opisany jako "orientalny zapach rozbrzmiewający nutami imbiru, czekolady i białej lilii". Jest to póki co, mój ulubiony zapach i na następne miesiące na pewno napiszę o perfumach i perfumetce, gdyż powoli mi się one kończą.
* Odżywka do włosów suchych, Love Nature, Oriflame(250ml) - odżywka bardzo się sprawdziła, delikatny zapach, gęsta konsystencja. Jedynym minusem jest to, że przy samym końcu zostaje jej trochę w opakowaniu i nie ma jak wyciągnąć.
* Żel do twarzy i scrub, 2w1, Pure Skin, Oriflame(150ml) - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Za ostry na żel, za delikatny na scrub. Podrażniało mi skórę, więcej nie kupię.

SZTUKA:

* Piosenka Shallow z filmu "A star is born" jest moją miłością tego miesiąca. Piękna, głos Lady Gagi w takim zwykłym utworze, zupełnie nie w jej stylu brzmi świetnie. Poza faktem, że lubię jej twórczość, to ta piosenka mnie zachwyciła. Sama się przymierzam do zaśpiewania tego kiedyś. Miłego słuchania.

 CIEKAWOSTKI:
 > Na Opener Festival 2019 wystąpi między innymi SWEDISH HOUSE MAFIA! Wybieram się więc, tylko muszę zebrać jakąś ekipę - chyba, że pojadę z tatą tak jak w zeszłym roku.
 > Wreszcie się przekonałam i podcięłam włosy! Czyli zaczynam nowy rozdział :)


POSTANOWIENIA:

 Najgorszy miesiąc w tym roku, z moich celów wszystkich zrealizowałam tylko jeden - zapisania się na siłownię. Teraz, od marca bardziej będę zwracała uwagę na powstrzymywanie się od namiętnego przeglądania facebook'a i instagram'a bez celu, oglądanie seriali gdy mam zaplanowaną pracę i branie się za rzeczy do roboty od razu. Zamiast się zastanawiać 15minut czy to ma sens, następne 15 czy na pewno zdążę, a potem pójść zrobić sobie herbatę i zapomnieć co miałam robić.
 Chcę sobię wypracować samodyscyplinę, w pracy, w treningach, w nauce. Bo za rok będę startować do szkoły aspirantów, a w tym roku mam kilka zawodów, w których chcę brać bardzo udział i nastawiam się na zajęcie jakiegoś miejsca. Jeden trening, godzina pracy czy nauki w tygodniu nie starczy!

Komentarze

  1. Luty u mnie również stał pod znakiem choróbska, mam nadzieję, że wyczerpałam limit na cały rok;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno mnie nie było :) pozdrawiam również! Życzę dużo zdrowia :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Spodobało Ci się? Zostań na dłużej. Do następnego postu.

Popularne posty