PODSUMOWANIE: marzec'19 i kwiecień'19

KOSMETYKI

* Antyperspirant w spray'u, Activelle, Oriflame(150ml) - pierwszy spray od Oriflame, pachnie limonką, ma zapewniać 48h ochronę, ale nie widziałam różnicy poza użytkowaniem jego, a innych produktów tego typu z Dove, czy Adidasa. Plusem jest to, że nie wydaje się taki sztuczne, bo nie krztuszę się po każdym rozpyleniu i ma delikatny zapach. Czekam na inne warianty zapachowe.
* Żel pod prysznic, Oliwkowo aloesowy, Love Nature, Oriflame(250ml) - konsystencja żelu, lekka formuła, nie pachnie intensywnie, ale zostawia lekki zapach na skórze po kąpieli. Ma działanie orzeźwiające, ale też nawilża dzięki zawartym w nim olejom. Lubię żele z Love Nature i na pewno będę testować różne warianty.
* Krem do rąk z olejkiem z awokado, Oriflame(75ml) - mój ulubiony krem! Piękny zapach, konsystencja, nie klei się, jest bardzo wydajny - wszyscy moi znajomi go ode mnie zawsze biorą. Polecam wypróbować, koszt na promocji to ok.7zł. Jest jeszcze wersja z rokitnikiem, która bardzo przypadła do gustu mojej mamie.
* Szampon do włosów, Milk and honey, Oriflame(200ml) - szampon z serii z mlekiem i miodem. Seria bardzo odżywcza, szampon fajnie mył, nie przesuszał i nie był za ciężki. Kosztuje ok.12zł na promocji, a jest na promocji ostatnio cały czas, więc polecam przetestować. Na włosach utrzymuje się lekki zapach, są błyszczące i fajnie się układają.
* Krem do twarzy z owsem, Love Nature, Oriflame(50ml) - krem dedykowany suchej skórze, mój pierwszy krem z tej firmy. Fajnie stosowało się go w lecie jako krem na noc lub jesienią przy tych wiatrach pod podkład, bardzo przyjemnie pachnie, jest gęsty. Zakupię jeszcze raz.
* Maseczka do twarzy w tubce, Pure Skin, Oriflame(50ml) - oczyszczała skórę, ale jak dla mnie to po pewnym czasie stała się nudna. Wolę maseczki jednorazowe, lub własnoręcznie robione.
* Żel do twarzy z kwasem salicylowym i ekstraktem z granata, Pure Skin, Oriflame(150ml) - delikatny żel o lekkim zapachu, oczyszczał, pozostawiał skórę delikatną. Jedynym minusem było wyciskanie na siłę końcówki produktu przez grube opakowanie. Poza tym spisywał się bez zarzutów.
* Suchy szampon dodający objętości, HairX, Oriflame(150ml) - to ten w fioletowym opakowaniu. Sprawdzał się dobrze, to moje drugie opakowanie. Teraz testuję zielony.
* Kremowy żel pod prysznic awokado, Love Nature, Oriflame(250ml) - wiosenny zapach, delikatna formuła. Bardzo lubię żele z Love Nature i zawsze do nich wracam. Mogę polecić, bo opakowanie jest bardzo wydajne i starcza na długo.
* Płyn do kąpieli, Delicious moments, Oriflame(750ml) - mega duża butelka, mega dużo piany. Bardzo wydajny, ładnie pachnie. Zauważyłam jednak, że po kąpieli w wannie i tak muszę go z siebie zmyć, bo zbyt się kleję. Poza tym, nie używam go dość często.


To wydanie mamy dwumiesięczne, bo nie miałam czasu tu zajrzeć. Ale dzięki temu, że te kosmetyki czekały na recenzję wreszcie się udało.

Polecacie jakiś fajny sklep z kulami do kąpieli??

Pozdrawiam gorąco, Wasza Firewoman:)

Komentarze

Popularne posty