NiezwykłaPasja:Laserowa korekcja wady wzroku

Witajcie, korzystając z czasu choroby - wreszcie ruszyłam tyłek, żeby napisać Wam o moim zabiegu refrakcji, czyli korekty wady wzroku.

  Był to zabieg, o którym marzyłam od jakichś 5 czy 6 lat. Jako, że już niedługo będę się starała o przyjęcie do jednej ze szkół pożarniczych, wręcz musiałam przez ten zabieg przejść. Chcę Wam teraz krótko o nim opowiedzieć, dla osób które się zastanawiają jak to wygląda, czy boli i z jakim kosztem należy się liczyć.

KWALIFIKACJA DO ZABIEGU

 Jest to spotkanie z lekarzami i optometrystami, w celu zbadania wady, kondycji oka, ciśnienie, mapy, oraz informacji na temat chorób, leków i ogólnego stanu zdrowia. Lekarze zdobywają wszystkie informacje, żeby stwierdzić, czy kwalifikujemy się do zabiegu refrakcji. W moim przypadku wizyta trwała około godziny i gdy już stwierdzono, że się kwalifikuję - dostałam propozycję terminu zabiegu. Bardzo szybki termin, czekałam tylko tydzień.

ZABIEG

 Zabieg odbywał się w klinice. Tego samego dnia co przyszłam, również wyszłam. Byłam znieczulona miejscowo - kroplami do oczu, sam zabieg był bezbolesny i w naprawdę cudownej atmosferze. Każda osoba po zabiegu, dochodzi do siebie w innym tempie. Mnie zaczęły boleć oczy gdy znieczulenie przestało działać, dobrze że miałam kogoś obok, bo prawdopodobnie nie trafiłabym do domu ;P - do końca dnia było mi bardzo ciężko. Jak wiadomo, gdy oko boli to zaciskamy powiekę. Miałam więc problem z kropieniem pierwszego dnia. Ale już nazajutrz, ból minął, a ja widziałam.

ZALECENIA PO ZABIEGU

 Tutaj ogólnie, bo każdy przypadek będzie to miał inaczej. Macie antybiotyk, krople nawilżające, oko się goi więc trzeba o nie dbać. Rezygnacja - w moim przypadku ze straży na jakiś czas, z przytulania psa, zamiatania - codzienne mycie podłogi, mycie się w taki sposób, aby szampony czy żel do twarzy nie wpadł do oka. Oddzielne przemywanie oczu, brak makijażu na jakieś wyjścia. Chwilowa rezygnacja z wysiłku fizycznego, dłuższa z uczęszczania na basen. Ale myślę, że to wszystko jest warte efektów.

EFEKTY

 Możnaby napisać "widoczne gołym okiem". Pozbyłam się okularów, w których się nigdy nie lubiłam. Widzę bez nich, tak dobrze jak widziałam w nich. Patrząc na rozporządzenie MSWiA z takim zakresem widzenia jakie mam, jeżeli wada mi się nie pogłębi - będę dopuszczona ze wzrokiem do służby!

KOSZTY

 Koszt takiego zabiegu waha się od jakichś 3-5,5 tysięcy za jedno oko. Jest to zależne między innymi od wielkości wady. Dodatkowo płacimy za końcowe kontrole i krople. Jest to duży wydatek, rzędu 10 tysięcy złotych. Ale jeżeli komuś jest to potrzebne to zachęcam.

NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻE NIESTETY TEN JAK I WIELE INNYCH ZABIEGÓW I OPERACJI NARZĄDU WZROKU NIE JEST REFUNDOWANY PRZEZ NFZ!

 Co do tego gdzie taki zabieg wykonać, mogę polecić jedną z krakowskich klinik - Voight Klinika Oka.

Post nie sponsorowany. Ale wiem, że dla strażaków może być ważny, a takich opinii widzę bardzo mało.

Pozdrawiam serdecznie, WIDZIMY SIĘ  w kolejnym poście, :)
Wasza Firewoman

Komentarze

Popularne posty